Nowoczesna praktyka rozwijająca prezentacje biznesowe

Podczas ostatniego szkolenia prowadzonego dla Ringier Axel Springer jedna z uczestniczek podzieliła się bardzo cenną obserwacją, która powinna znaleźć zastosowanie na wielu spotkanych i prezentacjach biznesowych. Posłuchajcie: „Późnym wieczorem czytałam mojej córeczce bajkę. Po kilku minutach Oliwia wykrzyknęła: „Aż tu nagle!!!”. Popatrzyłam na nią zdziwiona, ale kontynuowałam czytanie, gdy po chwili, znów usłyszałam: „Aż tu nagle!”.…

Jak STORY wyraża sedno i zaraża sednem

Było to na warsztatach Onetu dotyczących wykorzystania storytellingu w komunikacji strategii. Na środek wyszedł Pan dyrektor i powiedział mniej więcej tak: Większość z was dobrze zna termin „patostreamy”. Ostatnio moja 11-letnia córka miała styczność z bardzo łagodną wersją tej patologii. Otóż koleżanka pokazała jej na youtube filmik przedstawiający zmasakrowane koty. To wstrząsnęło Kasią na kilka…

Ukryty koszt słabych prezentacji

Słuchacz, który ma możliwość uczestniczenia w dobrym storytellingu, wykonuje pewną intelektualno-emocjonalną pracę, ale… nie czuje się znużony. Wprost przeciwnie, towarzyszy mu przyjemne uczucie podniecenia i odkrywania nowego tematu, co generuje w nim energię do podjęcia akcji. Znużony jest wtedy, gdy ma przed sobą typowego nudziarza, a jego zmęczenie jest na tyle realne, że (proszę sprawdźcie…

Byłam niemową, czyli w jakim punkcie zaczyna się dobre STORY?

Podczas warsztatów z zakresu storymenegmentu w firmie Mondi, na środek sali wyszła szefowa HRu i rozpoczęła tak, posłuchajcie… „Pamiętam długi i raczej bardzo przykry okres w moim nastoletnim życiu, który spowodowany był tym, że nie potrafiłam zabrać głosu w towarzystwie. Zwykle, na spotkaniach siedziałam milcząco i przysłuchiwałam się temu o czym rozmawiają inni. Myślałam sobie:…

STORY to sposób mówienia o sensie i wartościach, czyli praktyczne narzędzie dla lidera. 

Podczas warsztatów w firmie Onet, na środek sali wyszedł jeden uczestnik i powiedział taką historię. Posłuchajcie… Gdy byłem dzieckiem – takim mniej więcej siedmio, ośmioletnim, podbierałem ojcu zegarki. Trzeba tu dodać, on uwielbiał nosić różne typy zegarków. I mimo, że był to czas siermiężnego PRLu miał ich pokaźną kolekcję. Ten, o którym wam opowiem, wyciągnąłem kiedyś z…

Oryginalne STORY pozwala ci się wyróżnić i być zapamiętanym

Na ostatnim szkoleniu dla koncernu Novartis jeden z uczestników warsztatów ze storytellingu wyszedł na środek sali i powiedział: „Opowiem, jak celowo zgubiłem swojego syna” – już czujecie, że to była bardzo dobra zapowiedź, która wyzwoliła zainteresowanie słuchaczy. Zdarzenie, o którym opowiem było związane z tym, co stało się tydzień wcześniej. Oto całą rodziną wybraliśmy się na targi…

Jak poruszyć wyobraźnię podczas prezentacji?

Każdy mówca stale powinien sobie przypominać, że podczas swojego wystąpienia ma przed sobą ludzi wyposażonych w piękną zdolność, jaką jest wyobraźnia. A tylko dobry prezenter potrafi wykorzystać tę moc, by pociągnąć swoich słuchaczy w górę, wprzęgając w całe wydarzenie wyobraźnię publiczności. Drobne STORY potrafi uruchomić tę magiczną moc. Powołam się na przykład, jaki dotyczy człowieka, którego…

Story po polsku

Zbieram materiały do drugiej książki o storytellingu, mój cel – chciałbym opisać atuty stosowania historii opatrzone przykładami z Polski, stąd tytuł: „Story po polsku”, dziś fragment, co prawa nie do końca polski, zapraszam … Dostałem zaproszenie od Banku BPH, aby pracować z ich zarządem, który przygotowywał się do dyskusji panelowej dotyczącej wiarygodności menadżerskiej. Spotkanie miało…

Adele, kleryk i zjawisko tremy

Na ambonę wszedł młody, wyraźnie stremowany kleryk i łamiącym się głosem wydukał: „Jeszcze dziesięć minut temu, o tym, co będę mówił wiedziałem tylko ja i proboszcz. Ale teraz, to chyba wie tylko on.”  Tak, tak, przywołany duchowny doświadczył destrukcyjnego wpływu siły jaką (niekiedy) uzyskuje nad nami trema, a dokładniej rzecz ujmując jednego z jej przejawów…

O granicach otwartości w prezentacji publicznej

Wiem, wiem, nie dacie temu wiary, ale cóż, fakty zrobią swoje… Rzecz, o której opowiem działa się w 1983 roku. Podczas kongresu urologów w Las Vegas, pięćdziesięcioletni Giles Brindley miał wygłosić ostatni wykład. Naukowiec wszedł do sali dość nietypowo ubrany, bo w dresowe spodnie. Jego prezentacja dotyczyła efektów prowadzonych przez siebie prac związanych z leczeniem męskiej…