Prezentacja. O szkodliwości pewnej iluzji, lub pochwała myślenia w kategoriach metafory „góra lodowa” cz. 2

Część pierwszą artykułu przeczytasz tutaj. Wyjaśnienie genezy owej iluzji jest chyba dość proste, bo u jej podstawy stoją dwa elementy. Pierwszy, związany jest z brakiem wiedzy dotyczącej czasu i zmagania potrzebnego do przygotowania dobrego wystąpienia, drugi zaś dotyczy tajemniczej aury, jaką roztaczają niektórzy mówcy. Pierwszy element, który podtrzymuje ów stan iluzji, związany jest z tym, że…

Prezentacja. O szkodliwości pewnej iluzji, lub pochwała myślenia w kategoriach metafory „góra lodowa” cz. 1

Zróbmy prosty eksperyment. Wejdź na stronę TED.com i wybierz dowolną prezentację, a następnie opisz mówcę stosując pięć dowolnych przymiotników. Jeżeli już to zrobiłeś – uwaga, będę zgadywał… Pewnie wybrałeś, któryś z tych: „charyzmatyczny”, „błyskotliwy”, „inteligentny”„swobodny” „dowcipny”, „mądry”, „zrelaksowany”, „pewny siebie”, „zorientowany”. Trafiłem? Mam nadzieję, że tak. Ale, oczywiście… nie chodzi o odgadywanie, ale o nazwanie pewnej iluzji. Identyfikację…

Kultura organizacyjna oparta o story

No cóż, na początku tego rozważania pojawia się zasadne pytanie – „Czy przypadkiem storytelling i budowanie organizacji w oparciu o story to nie kolejna biznesowa nowinka?”.  Nim odpowiem, pozwólcie na… drobne story. Przypominam sobie, jak – jakieś pół roku temu – rozmawiałem z panią z dużego koncernu i zeszliśmy na temat storytellingu. Moja rozmówczyni powiedziała…

Zrozum i uczyń zrozumiałym, czyli o roli kota i procentów w procesie przygotowania wystąpienia

Poproszony o wyjaśnienie zasady działania radia, Albert Einstein miał odpowiedzieć: „Widzicie, telegraf jest rodzajem bardzo, bardzo długiego kota. Naciskacie jego ogon w Nowym Jorku, a jego głowa miauczy w Los Angeles. Rozumiecie? I radio działa na tej samej zasadzie: wysyłacie sygnały stąd, a odbierają je tam. Jedyną różnicą jest to, że… nie ma żadnego kota”. Tak.…

Siła storytellingu. Niewinna historia o rutynie

Podczas pewnego warsztatu ze storytellingu, jeden z uczestników opowiedział taką oto historię: „Mam do was pytanie: Jak długa musi być nasza prezentacja, by słuchacz/klient myślał o niej przez cały dzień, a potem jeszcze opowiedział ją innym? – Posłuchajcie…. Zespół, w którym pracuje mój kolega (doświadczony ratownik medyczny), został wezwany do kobiety z zawałem. Gdy dojechali…