Coś co dziwi, a dziwić nie powinno …

Co wywołało moje zdziwienie? Otóż, była to sytuacja, która winna być normą, a… nie jest, więc… Nie był to nawet coaching, ale zwykłe, interwencyjne doradztwo. Organizacja na przestrzeni pięciu lat znacznie rozrosła się, otwierali nowy oddział. Po dobrze dopracowanym podziale i wyłączeniu nowej spółki szef, któremu doradzałem miał przemówienie do grupy 450 pracowników. Rozmawialiśmy o…

Niby nic, a jednak … Jak mówca ucieka od odpowiedzialności?

Niedawno rozmawiałem z dyrektorem marketingu dużej firmy informatycznej, który próbował przekonać mnie do… nieprawdopodobnego. Otóż, dowodził czegoś – co w mojej ocenie – jest nieprawdą. Mówił mniej więcej tak: „ja w trakcie swoich prezentacji nie przekonuje, ja tylko przedstawiam dane i informacje”. Ja z kolei próbowałem dowieść, że w kontakcie: „człowiek – człowiek”, „prezenter –…

Dwugodzinne przemówienie bez notatek

Mahatma Gandhi otrzymał kiedyś zaproszenie od Izby Gmin angielskiego Parlamentu. Jego wystąpienie trwało ponad dwie godziny. W trakcie swojego przemówienia zdołał pozyskać nawet tych, którzy byli mu nieprzychylni. Przez cały czas nie skorzystał z kartki (sic!). Po spotkaniu, dziennikarze zapytali osobistego sekretarza Gandhiego jak to możliwe, że ten mówił tak długo nie korzystając z notatek.…