Osobista marka, narcyzm i żenada
W czasach „przedcovidowych” byłem w pięknym ośrodku Kania Lodge, gdzie prowadziłem warsztaty z twórczego myślenia dla grupy „high potential” dużej firmy ubezpieczeniowej. Podczas kolacji grupa uczestników żywo komentowało styl szkoleniowy poprzednich wykładowców. Okazało się, że wspólnym mianownikiem dwójki trenerów była: primo – nieustanna adoracja własnych dokonań, oraz secundo – zachwyt nad samym sobą. Jakie…