A więc można…
A więc można… Oto ktoś wyszedł na forum i zrobił to inaczej. Nagle okazało się, że można bez dusznego rytmu mów publicznych. Bez ograniczającej i sztucznej podniosłości. Bez miałkości, a z sensem i ciekawie. Można wyjść i podzielić swoimi myślami. Można stanąć i mówić z głowy. A potem? A potem ludzie będą powtarzali: „XI: Nie…