A więc można…

Oto ktoś wyszedł na forum i zrobił to inaczej. Nagle okazało się, że można bez dusznego rytmu mów publicznych. Bez ograniczającej i sztucznej podniosłości. Bez miałkości, a z sensem i ciekawie. Można wyjść i podzielić swoimi myślami. Można stanąć i mówić z głowy. A potem?

A potem ludzie będą powtarzali: „XI: Nie bądź obojętny”.

Jak powstaje taki speech?

Wskazówka przez… story. Kiedyś, pewien zachwycony milioner zamówił u malarz Williama Turnera obraz. Ale jego zadowolenie zmąciła wiadomość, że dzieło, za który zapłacił 100 funtów, powstało w 2 godziny. Zdenerwowany wniósł sprawę o… oszustwo. Doszło do rozprawy. Sędzia prowadzący posiedzenie zapytał: „Niech pan powie, jak długo pracował pan nad tym obrazem?”

– „Całe życie i dwie godziny”. 

Można by rzec, że Turner odpowiedział na tytułowe pytanie, a zrobił to… trafiając w sedno i wyrażając sedno.

zdj. rynekisztuka.pl