Co da otwarcie oczu, gdy wokół panuje mrok?

Henio potrzebny na gwałt! Zgoda, może nie jest błyskotliwa i nie ma w niej, „że boki można zrywać”, ale dotyka sedna, dlatego od niej zaczniemy. Lata temu słyszałem anegdotę, posłuchajcie: „Pewien mówca otrzymał zaproszenie by w dużej firmie, podczas uroczystości trzydziestolecia jej działalności wygłosić przemówienie. I tak, po zakończeniu, z nieskrywaną przyjemnością oddawał się czarowi…