Pochlebstwa kierowane do szefa

Znajomy opowiedział mi smaczną anegdotę, otóż Stalin i Mołotow byli na polowaniu na kaczki. Ten pierwszy przymierza się, strzelił i… pudłuje. Mołotow komentuje: – „To niesamowite towarzyszu Stalin. Zabiliście kaczkę, a ona nadal lata!”. Ta historia przypomniała mi pewne spotkanie szkoleniowe, które dotyczyło innowacji. Prowadziliśmy je dla dużego koncernu farmaceutycznego. Pracowałem z grupą reprezentantów medycznych…