A skąd brać te dobre historie?

Piliśmy kawę w sejmowej restauracji. W pewnym momencie Pani Europoseł zadała to pytanie: „A skąd ja mam brać… ?”. Odpowiedziałem mniej więcej tak: – Na początku naszego spotkania opowiedziała mi Pani, jak rozpoczynając pracę w Brukseli siadaliście razem (polska delegacja) w kawiarni. Pani, swoim zwyczajem zamawiała osobno espresso i osobno mleczko, tak by samodzielnie regulować…