Dragon’s Den to program telewizyjny, którego konwencja opiera się na prezentowaniu przez ludzi swoich projektów, przed dociekliwym jury. Ci pierwsi mają pomysł, ci drudzy (doświadczeni przedsiębiorcy) środki niezbędne do rozwinięcia biznesu. „Udział w programie gwarantuje szansę zaprezentowania swojego pomysłu osobom, które są w stanie zapewnić ich realizację. To czy będzie to szansa wykorzystana, zależy wyłącznie od samych uczestników – ich talentu, pomysłowości i umiejętności negocjacyjnych” – czytamy na stronie internetowej programu.
Przebiegu programu jest następujący: prezentacja pomysłu, sesja pytań, a następnie decyzja inwestorów czy chcą w dane przedsięwzięcie, zainwestować swoje pieniądze, energię, czas. Efekty wystąpień? Różne – jedni śmiałkowie są bezlitośnie wręcz wyśmiani a inni mają ‘klęskę urodzaju’, kiedy to kilku przedsiębiorców składa im intratne propozycje.
Wielobarwność wystąpień nasuwa pytanie, czym kierują się, przy wyborze konkretnej inwestycji, poszczególni członkowie jury. Tak, bez dwóch zdań chodzi przede wszystkim o szanse przekucia pomysłu na realne pieniądze. I dodajmy: w jak najkrótszym czasie.
Jednak w jednym z odcinków edycji kanadyjskiej, przedsiębiorca Jim Treliving zwrócił uwagę na trzy kryteria dobrej prezentacji, które mogą pomóc w przekonaniu jury. Po pierwsze to w krótkim czasie zaprezentować pomysł. Po drugie poradzić sobie z trudnymi pytaniami oraz po trzecie pokazać swoje zaangażowanie i entuzjazm.
Czyli… Ameryki Kanady Treliving nie odkrywa… jednak po raz kolejny podkreślone zostają podstawowe zasady przemawiania na forum. „Mów z KOP-em”, podkreślamy na szkoleniach, czyli komunikatywnie, oryginalnie i przekonująco. Niezmiennie rola przygotowania do wystąpienia, lakoniczność wypowiedzi i wiarygodność to klucz do… w tym przypadku, kasy inwestorów.