Pozostało nam jeszcze omówienie trzech kolejnych korzyści wynikających z zastosowania poczucia humoru w prezentacji.

3. Uwaga słuchaczy. Jak pewnie się zgodzicie śmieszna i trafna wypowiedź pobudza emocje, a te z kolei pozwalają nam na utrzymanie wysokiego poziomu uwagi słuchacza. Uwagi, czyli psychicznej funkcji, która jest kluczowa w procesie przyjmowania informacji i uczenia się. Warto pamiętać, że jeżeli człowiek nie skoncentruje na czymś uwagi, to tego nie widzi! William James, w klasycznej już definicji tego zjawiska mówi: „Uwaga jest zawładnięciem przez umysł jednego z obiektów naszego strumienia świadomości. (…) Implikuje ona rezygnację z pewnych myśli po to, by efektywnie radzić sobie z innymi.”

Tak więc, jeżeli prezentowana przez nas myśl jest poza polem uwagi słuchacza to … ginie w niebycie! Jeżeli podany przez nas argument nie zostanie zarejestrowany przez uwagę słuchacza, rozpływa się jak mgła. W tej perspektywie mowa publiczna to ciągła walka o: zdobycie, utrzymanie, koncentrację uwagi, zaś ona jak płocha zwierzyna łatwo ucieka, szybko przeskakuje w inne rejony.

4. Tworzenie wierniej publiczności. Z obserwacji wiemy, że ludzie lubią słuchać tych, którzy posiadają poczucie humoru, zaś szerokim łukiem omijają: poważnych, siermiężnych czy sierioznych mówców. Dlaczego? Każdy z nas lubi sytuacje/osoby, które wyzwalają w nim dobre samopoczucie. Tu powód jest dość oczywisty – homo sapiens ukształtowany jest tak, że ceni dobry nastrój, lubi ludzi, którzy wprowadzają go w ten pożądany stan. Dobry nastrój jest w cenie, wiele, oj bardzo wiele jesteśmy w stanie dać, by go zdobyć i utrzymać.

5. Strategia na propagowanie prezentowanych treści. Dowcipny humor do sprawdzony sposób na wywołanie efektu śnieżnej kuli. To skuteczny środek, dzięki któremu rozpowszechniamy informacje na których nam zależy. Dlaczego? Zwróćcie proszę uwagę na niemożności powstrzymania się, od tego by nie opowiedzieć dobrej anegdoty, którą niedawno usłyszeliśmy! Chętnie dzielimy się tym, co jest dowcipne i ciekawe. W takiej perspektywie, mówca który mówi z humorem … zaraża słuchaczy, a zarażeni zarażają dalej i mamy epidemię! Jeżeli kogoś interesuje ten aspekt, warto obejrzeć na TED.com, prezentację Chrisa Blissa pt.: „Komedia jako proces tłumaczenia”:

Na koniec tych rozważań można by wspomnieć jeszcze o dwóch korzyściach związanych z wykorzystaniem poczucia humoru w ripoście oraz lapidarności jaką w sobie nosi anegdotyczna forma, ale na tym zakończę. W następnym odcinku – tylko dla dorosłych – pójdę, by tak rzecz głębiej!