„Traktat o dobrej robocie” towarzyszy mi od dzieciństwa.

 „Traktat o dobrej robocie”  towarzyszy mi od dzieciństwa.  Kiedy byłem szkrabem, moja Mama pracowała na 22 piętrze  najwyższego wówczas budynku w Warszawie (drugi najwyższy był trzy razy niższy – przedwojenny Hotel Warszawa). Kilka razy Mama zabrała mnie do pracy, co ja uwielbiałem, jak pewno z ciekawości wszystkie dzieciaki, ale ja z dwóch szczególnych powodów. Pierwszy…