W serwisie informacyjnym podano, że książka Michelle Obamy znalazła się na piątym miejscu amerykańskich bestsellerów. Byłbym niesprawiedliwy w ocenie książki Pierwszej Damy Ameryki, bo książki nie czytałem, ale… tu brak wiedzy nie będzie mi przeszkadzał (sic!), bo nie o treść dzieła idzie, ale o fakt zajęcia piątego miejsca. Ów fakt potraktuje jako przyczynek do przypomnienia starej retorycznej zasady, która głosi: „Czasami ważniejsze jest KTO mówi, od tego CO mówi”. Owa prawidłowość, która podkreśla prymat mówiącego nad mówione, wypowiadającej się osoby się nad wypowiadane słowa, sprawdza się w bardzo wielu obszarach życia. Smutne? Niesprawiedliwe? Tak, trochę tak. Ale, jak pewnie się zgodzicie… z realiami się nie dyskutuje, na realia się wpływa.

No dobrze, a jak w omawianym przypadku na owe realia możemy wpłynąć? I tu też, nasza retoryka przychodzi nam z pomocą i słusznie radzi, podpowiadając: „Trzeba być KIMŚ by powiedzieć COŚ”. Czyli – w pewnym zakresie – przed każdym z nas droga stoi otworem. Każdy z prezentujących, wypowiadających się na forum może dążyć do owego KIMŚ, które zrodzi interesujące i ważne COŚ.26