Każdy tego pragnie, szuka, w każdym ta potrzeba. Potrzeba bycia docenionym. Jednak czy nie jest tak, że słysząc miłe słowo zastanawiamy się – czego może chcieć ta osoba? Lub sami chcąc powiedzieć komplement ocieramy się o banał typu: dobrze pracujesz lub ładnie wyglądasz? Jak zatem dowartościować naszego rozmówcę/słuchacza?

Dwa przykłady. Pierwszy to wypowiedź byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych G. W. Busha z 2007 roku podczas pobytu w Polsce: „Kościuszko, którego pomnik stoi naprzeciwko Białego Domu, ukuł hasło: ‘Za wolność waszą i naszą’, a więc nie tylko za własną, ale za wolność innych. Polska jest zwolennikiem wolności i wspiera wolność również innych krajów.” Drugi to wypowiedź premiera Donalda Tuska z przemówienia inaugurującego polską prezydencję w UE: „(…) Więc dla mnie Grecja to ciągle o wiele bardziej Perykles, niż dzisiejsze demonstracje z powodu cięć finansowych.” Dwie cechy wspólne przytoczonych wypowiedzi – użycie konkretu oraz unikanie abstrakcji. Warto zadać sobie pytanie – za co chciałbym podziękować?, jaką zaletę chciałbym podkreślić u swojego rozmówcy/słuchacza? Następnie przytoczyć przykład i… efekt gwarantowany.

P.S. Zadanie: Co autor miał na myśli wypowiadając takie zdanie: „W Chicago jest wiele ulic nazywanych polskimi nazwiskami. Niestety nie wiem, którzy z nich to bohaterowie a którzy to np.: … pedofile.”