Uczestnicy po projekcie:

To jest dobre doświadczenie, trudne, ale dobre, to jest ważne doświadczenie, to jest doświadczenie, które pozwala mi spojrzeć na siebie w nowej roli i zobaczyć to co widzą inni. Poza tym to jest szansa na doświadczenie czegoś, na co pewnie trudno byłoby mi się samowolnie zdecydować. Fajnie jest móc powalczyć z samym sobą, tym bardziej, że czasem można wygrać. Bardzo przyjemne uczucie, Piotr Rolnik, specjalista ds. ubezpieczeń indywidualnych i inwestycyjnych

Ja nauczyłem się większej swobody w wystąpieniach publicznych poprzez wskoczenie na głęboką wodę. Uważam, że warto dawać sobie szanse w każdej dziedzinie, chociażby po to żeby zobaczyć co się dalej stanie, Paweł Kellner, agent ubezpieczeniowy

Szkolenie dało mi większą pewność siebie, oraz to, że zwracam większą uwagę na to co mówię i jak mówię, Maciej Dryjak, specjalista ubezpieczeniowo-finansowy

Zawsze słuchałam ludzi i zadawałam dużo pytań, wszystkie ich historie uczyły mnie życia. Teraz to ja, ich historiami mogę przekazywać wiedzę innym, Kinga Czerlikowska, dyrektor obszaru sprzedaży

Warsztaty z Markiem były dla mnie niesamowitą przygodą. Droga jaką przeszliśmy od pierwszego spotkania do wyjścia na scenę, była bardzo długa. Już nie chodzi o samo story,  prezentację na scenie, czy radzenie sobie z tremą, a o to jak oddziaływaliśmy na siebie, jaką pozytywną energią zostałam naładowana przez całe przedsięwzięcie SUPERAGENT SZOŁ. Marek powiedział podczas warsztatów coś bardzo ważnego: „Przestańcie skupiać się na kropce. Spójrzcie na całą kartkę.” Prezentacja przed kamerami była moją kropką, ale najważniejsza jest moja kartka, którą jest wiedza i wspaniałe doświadczenie, Wiktoria Matusiak, agent PZU Życie

Story robi różnicę! Ale, że tak dużą tego się nie spodziewałem. Projekt SuperAgent Szoł to było dla mnie niesamowite przeżycie. Czas pełen wzruszeń i inspiracji, który zapamiętam na długie lata. Każdy z uczestników był inny ale razem stworzyliśmy kapitalny  zespół, który poczuł ducha storytellingu. Ogromna w tym zasługa Marka Stączka i jego ogromnej wiedzy i pasji do „opakowywania” przekazu w historię. Polecam każdemu bo takich inicjatyw nigdy za wiele, Marek Wasiewicz, dyrektor Jednostki Agencyjnej