Więc nim ktoś wywróci oczami, powie „oczywiste, banale, zgrane”, posłuchaj. Jeden ze sposobów na dobre rozpoczęcie prezentacji, to zadanie dobrego pytania. Przymiotnik „dobre” jest tu nieprzypadkowy. Przykład pytania nie-dobrego? Proszę bardzo. Firma Orange wysłała kiedyś do swoich klientów pytanie: „Czym ostatnio zaskoczył cię Orange?”. Co powstało w wyniku tak zadanego pytania? Przyjrzyjmy się fragmentom kilku wypowiedzi:
• „Brakiem sensownej oferty dla prepaidów”,
• „Strasznie mi muli dzisiaj internet. Skończy się umowa, przechodzę do T-Mobile”,
• „Więcej takich inicjatyw, jak na Novotelu i PKiN, a na pewno przedłużę z Wami umowę… żenada!!!”
Zresztą jeżeli nie wierzysz, poszukaj w sieci.
Przykład drugi. To było szkolenie z wystąpień publicznych (chyba w jakimś domu mediowym albo firmie reklamowej). Ważne, żeby zaznaczyć – było to w niedługim czasie od zakończenia mundialu. Jeden z uczestników zaproponował następujący wstęp: „Moją prezentację rozpocznę od pytania: Kto zwyciężył w tym roku w mundialu? Jeżeli myślicie, że Niemcy to, cóż… grubo się mylicie. Zwycięzcą jest… FIFA. Kluczowym wygranym jest Fédération Internationale de Football Association. Dlaczego? No właśnie, chciałem wam pokazać, jak skonstruowany jest budżet tej organizacji.”
I tu rozpoczął od błyskotliwej analizy, która pokazała nam, że większość środków gromadzonych przez tę organizację idzie na wypłaty, apanaże władz FIFA. Początek był sprytny, zadziorny, błyskotliwy. Jego podstawą było dobre pytanie i nagła zmiana akcji. Więc może już dość wywracania oczami. Czasami warto wcześniej ruszyć…, czego i sobie życzę.