Najlepsze historie, jakie usłyszałem, część 2. Historia porządkuje pole widzenia.

To było podczas warsztatów storytellingowych dla Nowej Ery. Na forum wyszła jedna z uczestniczek i powiedziała: „Rzecz, którą chciałabym Wam opowiedzieć wydarzyła się kilkanaście lat temu. Przenieśmy się nad Małopolskie jezioro. Kiedyś każdy weekend spędzałam razem z moim najlepszym przyjacielem – moim tatą, nad jeziorem.  Idealny sposób na odpoczynek i relaks to były właśnie ryby.…

Najlepsze historie, jakie usłyszałem, część 1. Siła storytellingu w programach zmiany kultury organizacyjnej

Jak zmienia się kulturę organizacyjną? Najczęściej, w uproszczeniu, dzieje się to tak: wybrana grupa w firmie, (lub zagraniczna centrala), decyduje jakimi wartościami powinni kierować się ludzie w organizacji. Następnie robi się kampanię informacyjną polegającą na rozsyłce e-maili, tworzeniu kolorowych plakatów etc. Nośnikiem zmiany ma być hasło, rysunek umieszczony na banerze, czy wreszcie katalog zachowań, opisany…

„Aksamitny dyktat ciekawego przekazu”, lub „O drobnej blondynce i 50 skazańcach”

Podczas warsztatów ze storytellingu w firmie Hartmann, na forum wyszła uczestniczka i powiedziała. Posłuchajcie, bo rzecz przednia: „Na czwartym roku (studiowałam resocjalizację) mieliśmy praktyki, i ja ambitna, pełna ideałów wybrałam się na oddział dla szczególnie niebezpiecznych więźniów. Kiedy opiekun z zakładu karnego do końca wysłuchał mojego płomiennego wywodu, który przepleciony był szlachetnym zamiarem „chcę im…

Wstyd, to oni muszą zostawić za drzwiami

Moja znajoma: Wiesz, jakiś czas temu przedstawiciel dużej korporacji, opowiedział mi taką historię. – Nasza firma na spotkania z klientami przygotowała wydrukowany mały rebus, który – jakby ci to powiedzieć – jest żenujący intelektualnie, rzecz doprawdy śmieszna. Wiesz, w zamyśle miał być dobry dydaktyczny gadżet, który pomoże nam w rozpoczęciu merytorycznej rozmowy z klientem. Ale…

Dwa sposoby na nietuzinkowy wstęp do prezentacji, lub: czy aby „nie-wiasta”?

Dzisiejszy wpis można by zacząć od aprobującego zawołania – „Brawo, brawo Panie!”, lub złowieszczego: „Jak jedna Pani do szuflady schowała wielu panów”, jednak ja tak nie rozpocznę, bo a nuż ktoś z Was mógłby zarzucić mi, że w mało elegancki sposób, ba… więcej – zupełnie niezgrabnie – próbuję wpisać się w panoramę 8 marca. A…

Jak story bije na głowę…

Podczas warsztatu storytellingowego, którego celem było przygotowanie grupy dyrektorów do wystąpienia podczas konferencji. Jeden z uczestników rozpoczął w taki sposób swoje wystąpienie: „Z moim tematem wiąże się pewna wypowiedź, otóż kiedyś Napoleon Bonaparte stwierdził: „Stado baranów prowadzone przez lwa jest groźniejsze niż stado lwów prowadzone przez barana”. To klastyczne rozegranie wstępu przez zastosowanie cytatu uznaliśmy za ciekawy sposób, zauważmy, że sama…

A więc można…

A więc można… Oto ktoś wyszedł na forum i zrobił to inaczej. Nagle okazało się, że można bez dusznego rytmu mów publicznych. Bez ograniczającej i sztucznej podniosłości. Bez miałkości, a z sensem i ciekawie. Można wyjść i podzielić swoimi myślami. Można stanąć i mówić z głowy. A potem? A potem ludzie będą powtarzali: „XI: Nie…

Boli cię kręgosłup? Poznaj (być może) dlaczego…

Dość powszechnie powtarzana jest opinia, że podstawową przyczyną schorzeń kręgosłupa (u osób pracujących w biurach), jest siedzący tryb pracy. Oto, jak za chwile okaże się, że powód może być zgoła odmienny. A przyczyna owych dokuczliwych dolegliwości dużo bardziej złożona. Taka z gatunku psycho-somatycznych. Posłuchajcie sami: Kumpel opowiada mi o sytuacji: „Słuchaj, spóźniłem się na firmowe…

STORY i wiedza, która buduje sens, czyli w nawiązaniu do noblowskiej mowy Olgi Tokarczuk.

Nawiążę tu do tematu „wiedzy” w sensie głębszym, czyli takiej, która odpowiada na pytania egzystencjalne (np. jak działa nasz świat? co jest w nim istotne?) bądź też dotyczącej tematów, które w środowisku biznesowym ostatnio zyskały na znaczeniu, czyli zagadnienia odpowiedzialności biznesu za środowisko, znaczenia kultury czy wartości. Zauważcie, że w tym obszarze historia stwarza nam…

„Oddaj głos, bo go możesz stracić”, czyli o technice retorycznej – „gra słów”

Narobiło się zaległości. Jakoś długo zbierałem się, aby odnotować ciekawe sytuacje, jakie miały miejsce w ostatnim czasie (m.in. wybory parlamentarne), ale wreszcie znalazłem moment, by coś napisać. Dodam tylko, że w kolejce czekają jeszcze tematy: Wzorowe wystąpienie prezydenta Niemiec Franka Waltera, które zostało wygłoszone 1 września, z okazji osiemdziesiątej rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Mowa,…